Już 31 października zapraszamy na imprezę Halloween Night do Klubokawiarni Archiwum (ul.Akademicka 4/Lublin) . Impreza utrzymana będzie w klimacie house/tech-house/elektro/minimal. Na imprezie wystąpią: Glasse , Hagal ,Pirx 'n' Perio,Rebus i Optymist.
Glasse (Import/Warszawa)
Łukasz Glasser szerzej znany jako Glasse swoją przygodę z gramofonami rozpoczął w 1996r. Zaledwie kilka miesięcy później zadebiutował przed półtoratysięczną publicznością u boku szefa wytwórni Positiva, Kevina Williamsona w warszawskim klubie Planeta. Związany początkowo z agencją Groove Republic brał udział we wszystkich niemal najważniejszych imprezach rodzącej się wówczas stołecznej sceny house’owej.
Zaczynał od wokalnego house’u z elementami soulful i funky. Przed kilkoma laty skierował się w stronę głębszych, perkusyjnych i hipnotycznych brzmień, by dziś graną przez siebie muzykę określać mianem tribal dirty house’u.
W ciągu swojej kariery dj-skiej zjeździł niemal całą Polskę, wielokrotnie występując w czołowych krajowych klubach.
Jako jeden z nielicznych polskich dj-ów miał okazję prezentować swe umiejętności zagranicą. Na początku 2001 roku grał w klubach Radost FX i Mecca w Pradze. W 2002 roku jako pierwszy w historii polski dj występował w topowym londyńskim klubie The End podczas cyklicznej imprezy KHZ, towarzysząc Luke’owi Brancaccio i Philowi Dockherty z duetu Futureshock. W kwietniu 2003 roku powrócił do Londynu, by wystąpić na imprezie Rennesaince w klubie The Cross. Na przełomie października i listopada 2003 wystąpił wraz z Freshem w klubie Fokused w Sztokholmie.
Wiosną 2004 Glasse trafił pod skrzydła brytyjskiej agencji Sedition DJs, a tym samym znalazł się w doborowym towarzystwie Miguela Pellitero, Lisy German, Nico De Ceglii, Petera Presty, Marka Wikinsona, King Roca czy Dave’a „Solid Groove” Taylora. Współpraca z Sedition DJs zaowocowała jak dotąd występem w londyńskim klubie Turnmills, w którym w maju 2004 Glasse zagrał jako gość specjalny cyklu Going Places podczas imprezy The Gallery. Zaledwie trzy tygodnie po występie w Londynie Glasse zagrał podczas imprezy Global Underground w klubie Air w Tokio. 2004 rok zakończył grudniowym występem na imprezie "Best Of Going Places" w londyńskim klubie Turnmills. Rok 2005 rozpczął sie dla Glasse bardzo pomyśłnie. Na początek Argentyna, gdzie 28 stycznia zagrał w Cordobie na imprezie La Fiesta Red Bull dla 2500 klubowiczów. We wrześniu ponownie wystąpi w Tokio w klubie Air.
Od września 2000 roku Glasse współtworzy z Bartkiem Winczewskim agencję djsko-eventową Import! Management, pod szyldem której sprowadzają do Polski najciekawsze nazwiska światowej sceny house. W ramach organizowanego przez Import! Management cyklu Import! w warszawskiej Piekarni, Glasse miał okazję zagrać u boku Lottie, Futureshock, Gus Gus, Justyna Drake’a, FC Kahuna, Jona Marsha, Lee Coombsa, Audio Bullys, ATFC, Terry’ego Farleya, Miguela Pellitero, Nilsa Noa, D Ramireza, Meat Katiego, Yousefa, Toma Stephana aka SuperChumbo, Luke’a Brancaccio, Hydrogen Rockers, Paula Jacksona, Smokin’ Jo i Seba Fontaine’a. Poza nimi Glasse grał wraz z wszystkimi niemal klubowymi gwiazdami, które dotychczas odwiedziły Polskę, z Moussem T, Bobem Sinclarem, Marshallem Jeffersonem, Silicone Soul, Darrenem Emersonem, Nickiem Warrenem, Jamesem Zabielą, Dannym Howellsem i Paulem Oakenfoldem na czele.
Poza działalnością klubową Glasse sygnował swoim nazwiskiem jedną z pierwszych wydanych na naszym rynku tanecznych kompilacji z muzyką house pt. „Feeva!”, wydaną w 1999 roku nakładem Warner Music Polska. Od 1999 roku do września 2004 znany był również z anteny Radiostacji, gdzie przez ponad dwa lata prowadził wraz z Bartkiem Winczewskim audycje Lista Klubowa i Starter, a ostatnio współtworzył Houserkę.
Hagal (SQ/Soundrevolt/Poznań)
Niewielu jest chyba didżejów, których kariera rozpoczęła się przy bowlingowym torze w Belgii? Można jednak zaryzykować teorię, że jednym z nich (a może jedynym) jest Hagal. To właśnie w Lier w 1998 r. ówczesny mistrz w rzucaniu kulą w kręgle postanowił spędzić wieczór poza halą sportową i pobiegł do klubu La Rocca.
To tam poraz pierwszy Patryk zachwycił się grą klubowego rezydenta, DJ-a Marko, który szybko stał się jego kolegą i nauczycielem. Mówi o nim teraz jak o inspiracji, która okazała się być punktem zwrotnym w jego spojrzeniu na przyszłość.
Pierwsze imprezy grał w rodzinnym Poznaniu. Zaczynał od afterowych miksów w prowizorycznym, undergroundowym MO. Oraz, dla kontrastu, we wspaniałej, wręcz wykwintnej rezydencji przyjaciół Xeni i Tomato, w której regularnie organizowano muzyczne poranki dla wtajemniczonych.
W 2003 roku Patryk rozpoczął równolegle karierę event managera we wchodzącej z wielkim hukiem na polski rynek agencji My Sweet Music. Współorganizował największe w Polsce imprezy dance, jak Creamfields, czy koncerty Carla Coxa, na których jednocześnie był jednym z występujących didżejów. W tym samym czasie Hagal przyjął ofertę rezydentury w mini klubie Cute, gdzie cotygodniowe 6-godzinne sety okazały się nie lada sprawdzianem jego umiejętności didżejskich.
W lutym 2004 postanowił trochę zwolnić. Rozstał się z agencją i zajął organizacją mniejszych imprez według własnego pomysłu. Sprowadził do Polski m.in. Seamusa Hajiego i Rebekę. Niemal od nowa zaczął budować swój wizerunek, nabierając dystansu do wcześniejszych zachwytów nad „karierą” na wielkich parkietach. Nieustanne poszukiwanie muzycznej niszy oraz ciężka praca nad warsztatem szybko zaowocowały propozycjami kolejnych ważnych imprez. Do takich bowiem Hagal zalicza support dla Jeffa Bennetta, Dave’a Robertsona, Grega Benza, czy Johna Ioannou.
Rok 2005, to już występy w całym kraju, zarówno na dużych eventach, jak i w małych klubach. Do najważniejszych Patryk zalicza festiwal OCE w Bydgoszczy (scena Godskitchen), cykle imprez Heineken Green Zone w głębi lądu i Redsa na Wybrzeżu oraz niezapomniane gorące letnie noce na Dziedzińcu Zamkowym w Poznaniu.
Hagala najczęściej można usłyszeć w poznańskim SQ, którego jest rezydentem, w warszawskiej Utopii, gdzie od kilku miesięcy grywa regularnie oraz na antenie radia RMI, gdzie w każdą niedzielę prowadzi dwugodzinną audycję „Po Godzinach”. Muzyka, którą prezentuje zarówno w klubach, jak i na radiowej antenie to mieszanka dobrego house’u, electro i progressive.
Pirx'n'Perio (myspace.com/knzrec/Londyn)
W roku 2002 Piotr Oleszczynski aka Pirx 'n' Perio przybywa do Londynu gdzie zaczyna przygode z muzyka elektroniczna.Poznaje legendarnych undergroundowych dj'i Remiego i Nazira ktozy wprowadzaja go w klimat techno i daja mozliwosc postawienia pierwszych krokow w miksowaniu.Tu rowniez poznaje Krzysztofa Adacha wlasciciela i menadzera klubu May-Day i organizatora Water Festiwal'u z ktorym zaczyna wspolprace i uczestniczy w organizacji drugiej i trzeciej edycji Water Festival'u i Maximum Minimum z Krisem Liberator'em.Zainspirowany Londynem i muzyka techno zaczyna grac na nielegalnych imprezach organizowanych przez jego kolegow.W 2005 koncentruje sie na tworzeniu wlasnej muzyki i organizowaniu event'ow w Londynie.Muzyka jaka gra jest mixem tech-house'u, minimal techno i electro z deep'owymi elementami transu.Jest zalozycielem organizacji pod nazwa KNZRec i rowniez nalezy do Start Wearin Purple i Mine Of Sound.
Rebus (Skylark Rec/Łódź)
Debiutował w 1992 roku kiedy to dopiero tworzyły się zarysy kultury klubowej w Polsce, zdominowanej dotąd przez kicz Manieczek i disco polo. Ekscentryczny styl serwowanych przez niego setów przeznaczony jest dla znudzonej pop shitem publiki poszukującej brzmień niekonwencjonalnych.
Był jednym z pierwszych w Polsce, którzy zaryzykowali granie imprez techno, zresztą dosyć niekonwencjonalnie bo z kaset magnetofonowych. Od lat wyznacza pewien rozpoznawalny trend i modę na techno brzmienia, które w industrialnej Łodzi przeżywały swój złoty okres za sprawą legendarnego już klubu New Alcatraz. Kontynuacją tych tradycji były coroczne Parady Wolności, na których Rebus był stałym rezydentem i nieodłącznym członkiem didziej składu ze swoimi charakterystycznymi kawałkami spod znaku niemieckiego techno, gromadząc przed sceną wiernych fanów? Stawał się twórcą coraz bardziej wszechstronnym, występy lajf dla ograniczonej ilościowo publiczności zamienił na radiowe fale przeprowadzając skomasowany atak na młodzieżowe gusta! Przez 5 lat jego sety elektryzowały eter stacji Manhattan, w którym co piątek prowadził nocne audycje, cieszące się olbrzymia popularnością słuchaczy spragnionych oryginalnych brzmień.
Obecny od 13 lat na scenie klubowej zalicza się do czołówki polskiej didżejki, co potwierdzają rankingi i zestawienia poczytnych klubowych periodyków. Ta fala popularności i utrzymywanie się na topie to efekt jego ciągłych poszukiwań najbardziej wyrafinowanych muzycznych klimatów. Rebus, nie tylko "gra" ale i bywa na prestiżowych imprezach w kraju i zagranicą (urodziny Gigolo Rec w Berlinie), doświadcza tam najnowszych trendów w muzyce klubowej, a dokonując ich transgresji na rodzime parkiety nadaje swoim występom absolutnie zachodni standard. W doborze kawałków kieruje się swoim doskonałym gustem i niezawodną intuicją. Styl muzyczny w jakim porusza się dj Rebus to nie tylko gwarancja szalonej nocnej zabawy, ale pewien ogólny trend post-punkowej konwencji przeniesionej na dance flor za pomocą wibrujących elektro bitów. Dzisiejsza moda na elektro saundy w muzyce pop, wzmogła tylko apetyt na sety Rebusa, który od lat wierny takiej stylistyce jest w niej totalnie autentyczny i niebanalny! Jako właściciel najlepiej prosperującego sklepu płytowego w Polsce Skylark Rec. (w którym zaopatrują się niemalże wszystkie znane "gwiazdy" kultury klubowej kto? to już niestety tajemnica zawodowa) ma nieograniczony dostęp do nowości płytowych i promówek. To olbrzymi atut jego zgrabnie zmiksowanych lajf aktów, właściwie niemożliwych do podrobienia, wyprzedzających klubowe mody o całe miesiące.
Rebus, to nie tylko lider ekipy Skylark, właściciel sklepu z płytami, organizator imprez i koncertów, czy animator łódzkiej sceny elektro... Całokształtu jego wszechstronnej działalności dopełnia wieloletnia współpraca z artystami różnych inklinacji i proweniencji (graficy, dziennikarze, muzycy) od lat stojącymi w kontrze do komercyjnego zepsucia i jałowości polskich twórców. Dj Rebus to rozpoznawalna marka, której renomę podnosi nie tylko doskonały poziom granych przez niego imprez ale i szerokie grono młodych naśladowców spośród początkujących elektro maniaków. Mimo komercyjnego sukcesu nadal pozostaje stuprocentowo wierny swoim punkowym inklinacjom i undergroundowej aurze Łodzi, w której kształtował się jego specyficzny wizerunek i oryginalny styl. Uprawia swoistą filantropię organizując od 200? z pomocą przyjaciół kultowe już cykliczne imprezy HOSPITAL UNIT (przeznaczone tylko dla ścisłego grona wtajemniczonych znajomych!). Jest artystą niezwykle zapracowanym. Był gościem każdego znanego klubu w Polsce, w wakacje grał imprezy na Ukrainie, nie zabrakło go również na żadnej ważnej nadbałtyckiej letniej balandze. Największym przedsięwzięciem i osiągnięciem 2004 roku było z pewnością dla Rebusa zagranie imprezy ze swoistą ikoną elektro-stylu Dawidem Carettą z Gigolo Records
Optymist (Ecler Pro Team/Camden Town/Świdnik)
Pierwszy, jedyny, niepowtarzalny – takimi słowami zaczynają się setki reklam proszków do prania, wybielaczy i odświeżaczy powietrza. Wszyscy mamy szczerze dość pompowania rzeczy zwykłych i robienia z nich cacek godnych pożądania. Tylko czy to oznacza, że słów „pierwszy” i „jedyny” nie można już używać bez narażania się na podejrzliwość odbiorców? Nie, jeśli mówimy o sprawdzonych i niezaprzeczalnych faktach.
A tylko takie można przytaczyć w przypadku Pawła Mazura - DJ-a występującego pod pseudonimem Optymist. Ten niezwykle pogodny młodzieniec o adekwatnym przydomku jest bowiem jedynym polskim artystą, który dostał się do prestiżowego grona Ecler Pro Team (www.eclerdjdivision.com). Znaleźć się w jednej grupie z Ricardo Villalobosem, Luciano, Misstress Barbarą, Satoshim Tomiiem, Funk D'Void czy Antoinem Clamaranem to nie lada wyczyn. A to tylko część nazwisk z Ecler Pro Team, które fanów muzyki elektronicznej przyprawiają o szybsze bicie serca!
Optymist jest także współzałożycielem pierwszej w Polsce sponsorowanej grupy DJ-ów, Camdentown Crew. To przedsięwzięcie jest jednym z wielu dowodów, potwierdzających zdolności Pawła zarówno w zakresie miksowania płyt, jak i organizacji klubowego życia. Aktywność artystyczną przejawiał już w bardzo młodym wieku – robił to na tyle intensywnie, że szkoła muzyczna była jedynym słusznym wyborem ścieżki edukacji.
Nietuzinkowi ludzie nie mogą być jednak tuzinkowymi uczniami, i tak Paweł zamiast doskonalić się w kontabasie czy puzonie, kupił parę gramofonów, mikser, słuchawki i popadł bez reszty w hip hop. No może nie do końca bez reszty, bo po kilku latach zafascynował się elektroniką, do której przeniósł wszystkie umiejętności nabyte podczas grania bardzo wymagającego hip hopu. Perfekcyjna technika i miłość do skreczy to teraz główne walory i znaki rozpoznawcze Optymista. Walory, które doskonale adaptuje do takich gatunków, jak tech house, minimal, pumpin czy tribal techno. Łączenie stylów i technik tak weszło mu w krew, że w 2003 roku wraz z perkusistą Tomaszem Deutrykiem i kongistą Grzegorzem Drozdem założyli formację Intrus Group.
Wracając do zdolności menedżerskich – organizację imprez rozpoczął już w 1999 roku w swoim rodzinnym Świdniku. Wkrótce jego predyspozycje i wysiłek zostały dostrzeżone przez magazyn „XL”, który opisał jego pracę w artykule „Najlepiej zorganizowane imprezy 2001 roku”. Ale Optymist nie potrzebował dodatkowych zachęt do działania. Ogólnopolskie trasy czy imprezy na lubelszczyźnie – Paweł radzi sobie świetnie na każdym podwórku.
Grał już w niemal każdym zakątku naszego kraju. Ale nie tylko! Na koncie ma także zagraniczne występy zarówno w klubach, jak i na festiwalach. Do tych najważniejszych należą Delahoya w Rumunii, Fett Techno w Niemczech, Dukes w Londynie oraz Soundtropolis i Creamfields w Polsce. Richie Hawtin, Dave Clarke, Fergie... lista wielkich artystów, z którymi występował też jest już zdecydowanie zbyt długa, by ją podawać w całości. Jeśli więc wolisz bawić się przy ogromnej dawce energetycznej muzyki, zamiast czytać litanię zagranicznych nazwisk, Optymist jest DJ-em, którego poszukujesz.
Gdzie: Klubokawiarnia Archiwum (Lublin/ul.Akademicka 4 (podziemia kina Bajka) )