
Kiedy: 3 kwietnia 2013, godz. 19:00, Football Factory - reż. Nick Love, czas 93’, 2004 r., Gdzie: Warsztaty Kultury, Wstęp wolny.
Miasto, jako przestrzeń do życia i działania człowieka, od zawsze skupiało w sobie cały szereg mikrospołeczeństw, ludzi przynależnych do różnych wspólnot, kast, subkultur czy innych zbiorowości. W strukturze miasta, niczym w soczewce, ogniskują się najróżniejsze zachowania ludzkie, zarówno te pozytywne, jak i negatywne. Myśląc o tych drugich, wymieniamy zwykle szeroko pojętą przestępczość, korupcję, różnego rodzaju patologie, ale też mniej oczywiste problemy - choćby wykluczenie społeczne czy rosnące nierówności. Właśnie te różnice i postępująca segregacja społeczeństwa na ludzi biednych, często żyjących na granicy nędzy w całkowitym oddzieleniu do tych uprzywilejowanych, prowadzących luksusowe życie, stanowią dziś zarzewie licznych konfliktów. Wszystkie wspomniane zagadnienia są oczywiście w kręgu zainteresowań filmowców, i to zarówno tych dokumentujących pewną, zastaną rzeczywistość, jak i tych dostarczających widzom określonych wrażeń w kinie. Jedni penetrują z kamerą tzw. trudne dzielnice miast, dotykając istotnych, społecznych problemów, drudzy wykorzystują wspomniane miejsca, wraz z ich charakterem, jako pewien punkt wyjścia w swoich obrazach lub jako barwne, często kreślone grubą kreską tło w przypadku określonych gatunków filmowych.
W tym cyklu chcemy pokazać Państwu miasto w kryzysie, w pewnym „odwrocie” moralnym. Miasto, które poza swoją magią i atrakcjami, kryje też własne problemy czy dramaty. Nie ma na świecie miast idealnych. Każde ma swoją proporcję piękna, ale też i brudu. Filmy o miastach w zagrożeniu przybliżą nam raczej ten drugi wariant. Z miast wymarzonych, baśniowych przeniesiemy się do miast pulsującego niepokoju, nocnych mar i nieuchronnego końca.
Football
Factory – temat
agresji wśród
„sportowych” chuliganów, zwanych u nas często „kibolami” ,
to dziś jeden z
bardziej rozpoznawalnych problemów wielkomiejskich
aglomeracji. Osobne miejsce kwestia
ta zajmuje w Wielkiej Brytanii, ojczyźnie futbolu, ale
również kolebce
fanatycznych fanklubów poszczególnych drużyn. Przez wiele
lat władze w Anglii
walczyły z przemocą i agresją na stadionach, by dziś, dzięki
stadionowym
zakazom, sprawnemu monitoringowi i ogromnym karom
finansowym, zapanował tam
spokój. Chuligani jednak nie zniknęli, przenieśli się tylko
ze stadionów na
ulice miast, dworce kolejowe, do metra czy w inne, publiczne
przestrzenie. O
tym m.in. traktuje film Nicka Love, oparty na głośnej
powieści pod tym samym
tytułem, autorstwa Johna Kinga. Główny bohater Tommy (grany
przez Danny’ego
Dyera) to 30-letni fan Chelsea Londyn. To on będzie
narratorem tej opowieści,
wprowadzając widza w brutalny świat londyńskich „kiboli”.
Postać Tommy’ego
reprezentuje też w pewnym sensie całą grupę społeczną. Ludzi
funkcjonujących od
poniedziałku do piątku, w szarej codzienności. W nudnej
pracy, totalnej
stagnacji i marazmie, czekających
tylko na weekend i możliwość odreagowania za pomocą agresji,
alkoholu czy
narkotyków. Warto przyjrzeć się z bliska subkulturze
angielskich chuliganów,
zwłaszcza, że niektóre sytuacje wydają się niebezpiecznie
podobne do naszej
rzeczywistości.
