13 czerwca 2013 (czwartek), godz. 18:00
Wystawa „Odnowa. Od nowa” jest spotkaniem dwóch artystów, dwóch
różnych światów. Dzieli ich pół wieku historii i doświadczenia. Henryk
Musiałowicz całe życie poświęcił malarstwu, był aktywnie obecny na
arenie sztuki polskiej, jednocześnie coraz bardziej się izolując. Maciej
Cieślak traktuje fotografię jako pasję, którą stale rozwija.
Artyści reprezentują różne drogi wypełnienia swojego życia sztuką.
Jeden z nich jest autsajderem, zamkniętym w swojej pracowni. Drugi
realizuje się zawodowo w biznesie, poświęcając fotografii swój wolny
czas.
Można by stwierdzić,że medium jakim jest fotografia pozwala na
szybsze uzyskanie zdecydowanego i oczekiwanego efektu wizualnego.
Jednak obserwując sesje fotograficzne z udziałem Musiałowicza
wnioskuję,że proces twórczy jest taki sam. Wymaga całkowitego
zaangażowania, „wejścia” w temat.
Godziny obserwacji i ujęć,
godziny muśnięć, uderzeń pędzlem...Pojawia się przestrzeń bez czasu. Tak
właśnie powstają rzeczy ponadczasowe. Tak jak twórczość Musiałowicza,
która zawsze będzie aktualna, zarówna ze względu na temat jak i
nowoczesną formę.
Niezwykłe jest te pięćdziesiąt lat różnicy
pomiędzy Cieślakiem i Musiałowiczem. Dzięki temu możemy znaleźć
potwierdzenie niektórych tez, dotyczących roli sztuki w naszym życiu.
Czy jest możliwe porozumienie międzypokoleniowe na płaszczyźnie sztuki? Czy jest to język rzeczywiście uniwersalny?
Oczywiście. Zdjęcia Cieślaka mogą stanowić narrację wizualną prac
Musiałowicza ale przede wszystkim pozostają integralnymi bytami będącymi
w dialogu. Pojawiają się te same emocje, które możemy czytać z obrazów
Musiałowicza. Jest tu przejęcie losem drugiego człowieka, zauważenie go i
podniesienie do rangi kogoś ważnego. A przecież w człowieku istnieje
potrzeba potwierdzania, że jego istnienie nie jest bezcelowe, a także
tego by pamięć o nim przeżyła.
Na wystawie możemy doświadczyć
szerokiego wachlarza możliwości artystycznych wypowiedzi obydwu
artystów. Henryk Musiałowicz prezentuje tu zarówno swoje najsłynniejsze
prace malarskie z wielkich cyklów jaki i prace na papierze z ostatnich
dwudziestu lat. Uzupełnieniem są wspaniałe rzeźby, totemy i chorągwie,
tworzące razem z obrazami przestrzeń niemalże sakralną. Dzięki zdjęciom
Maciej Cieślaka możemy się spotkać też z samym artystą, mając do
dyspozycji artystyczne portrety ale także reportaż.
Sylwia Mańko
Henryk
Musiałowicz urodził się w roku 1914 w Gnieźnie. W roku 1936 rozpoczął
studia w Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie na Wydziale Malarstwa pod
kierunkiem prof. Leonarda Pękalskiego. Dyplom uzyskał w 1948 w pracowni
prof. Stefana Kowarskiego. Po zakończeniu wojny życie i twórczość
związał z Warszawą. Prace artysty wystawiane były na ponad 100 wystawach
indywidualnych i 200 zbiorowych na całym świecie, między innymi w
Genewie, Nowym Jorku, Kopenhadze, Mediolanie i Rzymie. Jedną z
największych wystaw w kraju zorganizowano w Muzeum Powstania
Warszawskiego i „Zapamiętane, ocalone, niezatarte. Wojna i Powstanie
1939-1945”. W 2002 wielką retrospektywę jego twórczości zorganizowało
Muzeum Narodowe w Poznaniu. Henryk Musiałowicz jest również laureatem
wielu prestiżowych nagród i wyróżnień
m.in. Zasłużony Kulturze, Gloria
Actis. Jest członkiem międzynarodowych organizacji artystycznych, w tym
Europejskiego Stowarzyszenia Kultury SEC i Międzynarodowego
Stowarzyszenia Sztuk Plastycznych AIAP.
Maciej Cieślak -
fotograf, doktor fizyki, finansista. Porusza się w obszarze fotografii
artystycznej uzupełniając ją formami takimi jak reportaż czy dokument.
Najczęstszym tematem prac jest człowiek, jego przeżycia i relacje ze
światem. Czuje przymus odbywania dalekich podróży. Jest absolwentem
Studium Fotografii ZPAF w Warszawie. Studiował fizykę na Uniwersytecie
Jagiellońskim w Krakowie i Uniwersytecie w Heidelbergu. Posiada tytuł
doktora w dziedzinie fizyki jądrowej. Absolwent studiów doktorskich w
Szkole Głównej Handlowej w Warszawie. Autor wielu wystaw indywidualnych.
Nagrodzony w konkursie National Geographic 2010. Członek Związku
Polskich Artystów fotografików. Mieszka i pracuje w Warszawie.
kuratorzy wystawy: Zuzanna Zubek-Gańska, Jolanta Musiałowicz
Współorganizacja: Jolanta Musiałowicz, Sylwia Mańko
Musiałowicz - malarz outsider. Tworzy w samotności z wyboru i mocno
ceni taką możliwość skupienia twórczego. Swoje prace eksponował na ponad
100 wystawach indywidualnych oraz brał udział w około 250 wystawach
zbiorowych w kraju i za granicą. Prace jego posiadają wszystkie
ważniejsze muzea polskie i wiele muzeów i galerii europejskich,
amerykańskich i japońskich.
Całe swoje życie
podporządkowuje malowaniu. Bardziej od świata zewnętrznego interesuje go
świat wewnętrznych, indywidualnych wzruszeń i przeżyć. Musiałowicz jest
artystą, który ze stałym imperatywem daje w swoich dziełach
dokumentację wewnętrznego dojrzewania, ciągle zmienną w natężeniu,
uporczywie walczącą o wydarcie życiu ciszy i skupienia. W sztuce
Musiałowicza tkwi pewna biologiczna pradawnosć, która nadaje jej
charakter misteryjny. Malarstwo Musiałowicza to bezkresny obszar
skojarzeń, analogii i związków, wskazujący jak względny jest czas i
odrębności pozornie antagonistycznych kultur. Od początku lat 80-tych (
kolejna cezura życiowa Artysty ) w pracowni wiejskiej w Cieńszy ( w
Puszczy Białej k. Pułtuska ) powstają nowe cykle nawiązujące do
otaczającej przyrody: "Narodziny Ziemi", "Matka Natura" "Słupy
refleksji". Zainspirowane naturą, jako żródłem najwyższych emocji i
zachwycenia, dają ukojenie poszukiwaniem ładu i porządku, tajemnicy
życia. "Słupy" stały się ucieleśnieniem nowych symboli interesujących
artystę, nadal jednak kontynuujących ideę pradawności, magiczności,
rytualności sztuki dążącej do oddania prapoczątków. Stąd nadal nie
słabnące zainteresowanie dla "pierwszego alfabetu sztuki", którym tutaj
staje się idea sztuki ludowej w aspekcie jej prapoczątków.
Sztuka Musiałowicza to ponadczasowy pomost, spinający odrębność wielu
tradycji, kultur i dokonań. Porusza swoim dostojeństwem i powagą, a
także nie zagrożoną niczym pradawnością. Po dialogu z jego obrazami
czujemy się oczyszczeni, odbudowani, nieco szlachetniejsi. Sztuka ta
ukazuje drogę do świata znaczeń, które nie poddają się słowom,
przypominają, że poza ich obrębem pozostaje coś niezmiernie ważnego o
czym chciał opowiedzieć Artysta.