Wystawa „Wojna i pokój” dotyczy współczesnej ikonografii militarnej i wojennej, jest także refleksją nad przedstawieniami przemocy, pamięci i ideologii oraz rodzącymi się wokół tego tematu mitami, lękami i obsesjami. Prezentowane dzieła ukazują znamienny dla ostatnich lat fenomen sztuki, która jest wynikiem obserwacji konfliktów zbrojnych, a nie próbą przeciwdziałania nim. Otwarcie wystawy odbędzie się w piątek, 11.09, o godz. 19.00. Wystawa czynna do 31.10.2015. Wstęp wolny.
Prezentacja obejmuje prace następujących artystów: Bogusław Bachorczyk, Mirosław Bałka, Anna Baumgart, Tomasz Bielak, Hubert Czerepok, Maurycy Gomulicki, Rafał Jakubowicz, Cezary Klimaszewski, Tomasz Kozak, Katarzyna Kozyra, Edward Krasiński, Zofia Kulik, Anna Kutera, Natalia LL, Dominik Lejman, Zbigniew Libera, Urszula Pieregończuk, Joanna Rajkowska, Józef Robakowski, Krystiana Robb-Narbutt, Mariusz Tarkawian, Twożywo, Krzysztof Wodiczko, Artur Żmijewski oraz Anastasiia Mikhno i Piotr Ślaski.
Zespół kuratorski tworzą: Magdalena Linkowska, Tomasz Kitliński, Paweł Leszkowicz.
Temat wojny obecny był w sztuce od zawsze - niezliczone sceny zwycięskich bitew jako swoiste exegi monumentum gloryfikowały władcę i unaoczniały jego potęgę. Inaczej sprawa miała się w twórczości artystów polskich. W wyniku zaborów i braku jednego włodarza wykształciła się w naszym kraju specyficzna odmiana malarstwa historycznego: martyrologiczny romantyzm o mesjańskich ambicjach. Chociaż militarno-patriotyczna tradycja wizualna XIX wieku odbierana jest obecnie jako anachroniczna, stanowi nieodłączny element "polskości" i jest doskonałym materiałem na współczesne reinterpretacje.
Wiek XX przyniósł nam dwie wielkie wojny o zasięgu światowym oraz niezliczone konflikty na terenie wielu krajów. Trauma Holokaustu nie mogła nie odcisnąć swojego piętna także na polu sztuki. Artyści, jakby w odpowiedzi na słynne pytanie Adorna: "Czy po Auschwitz możliwa jest poezja?", sygnalizowali swoją niemoc mówienia o rzeczach, o których mówić się nie da. Dopiero następne pokolenie twórców urodzonych już po wojnie było w stanie spojrzeć na historię z dystansem i podjęło się próby oswojenia traumy, tworząc nurt tzw. post-pamięci.
Na początku XXI wieku powstaje w Polsce nowa, rewizjonistyczna ikonografia militarna - artyści starają się przepracować tradycyjne wyobrażenia o wojnie, nie uciekając od refleksji nad sposobami ukazywania przemocy we współczesnych mediach. Oddalenie od realnego konfliktu zbrojnego pozwala ponadto na zachowanie dystansu, który umożliwia analityczne i krytyczne spojrzenie. Sztuka, wyrastając z założeń pacyfistycznych, wyraża jednocześnie obsesyjną wręcz fascynację agresją. Obiekty o charakterze militarnym stają się perwersyjnymi fetyszami, zaś figura żołnierza nabiera cech o zabarwieniu erotycznym, a nawet homoerotycznym. Artyści odchodzą od traumatyczno-patriotycznej narracji i zaczynają prowadzić z tradycją grę, nie unikając przy tym humoru czy ironii.
Wojna ciągle obecna jest też w mediach, czyniąc z nas mimowolnych świadków licznych aktów terroru i przemocy. Wystawa Wojna i pokój porusza więc problem niezwykle aktualny. Prezentowane prace ukazują bogate spektrum postaw wyrażających lęk, obsesję i fascynację wojną, a także w przewrotny sposób obrazują pragnienie pokoju. Nie brakuje tutaj antywojennego, feministycznego punktu widzenia - przeciwstawia się on patriarchalnemu kultowi męskiej siły, który kobietę sprowadza do roli seksualnego obiektu oraz bezbronnej ofiary. Wojna i pokój konfrontuje ze sobą różnorodne strategie artystyczne wobec problemu przemocy i władzy - od prób przepracowania wojennej traumy, poprzez reakcje na współczesne zagrożenia i konflikty, aż po fascynację wizjami i fantazjami o romantycznej proweniencji. Twórcy prowadzą również intertekstualne gry z tradycją, odwołując się do ikonicznych dzieł sztuki i reinterpretując je. Niektórzy sięgają bezpośrednio do tematyki Zagłady, inni skupiają się na współczesnych konfliktach zbrojnych i ich medialnym przekazie - wszyscy zaś grają z narodowymi archetypami i prowokują do refleksji. Wizja wojny w wydaniu pop-kulturowym nierzadko ociera się o kicz, zaś obraz cierpienia i traumy zastępują wojenne fetysze: broń, mundur, ciało żołnierza. Militaria przeobrażone zostają w "niewinne" chłopięce zabawki, sytuując wojnę w kontekście gry i zabawy. Uwolnienie tematyki wojennej od zbędnego patosu pozwala nam zmierzyć się z problemem już nie jako naród, ale jako indywidualna jednostka.
Chociaż współczesne wyobrażenia wojenne przesycone są wizjami fizycznej i symbolicznej przemocy, paradoksalnie, stoi za nimi pragnienie uwolnienia się od terroru siły. Czy o pokoju mówić można tylko w kontekście wojny? Nagle zdajemy sobie sprawę, jak ulotna i niejednoznaczna jest to idea. Wojna i pokój to kolejny krok do jej zrozumienia, a także wnikliwa diagnoza kierunków rozwoju wątków militarnych i pacyfistycznych w sztuce polskiej XXI wieku.
(Agnieszka Cieślak)