Wystawa otwarta w Lublinie pokazuje zaangażowanie niemieckich naukowców w przygotowanie nazistowskich czystek etnicznych w czasie II wojny światowej, nazwanych Generalnym Planem Wschodnim.
Ekspozycję pt. „Nauka, planowanie, wypędzenia. Generalny Plan Wschodni narodowych socjalistów” przygotowała Niemiecka Wspólnota Badawcza (DFG), czołowa organizacja wspierająca rozwój nauki w Niemczech od lat dwudziestych ubiegłego stulecia.
Otwierając wystawę wiceprezes DFG prof. Peter Funke podkreślił, że wskazuje ona na bliskie związki, jakie w Trzeciej Rzeszy łączyły naukę z polityką. „DFG również ponosi za to odpowiedzialność” – zaznaczył.
„Naukowcy, a wraz z nimi DFG, podporządkowali się reżimowi nie tyle pod przymusem, ile w dużej mierze z własnej inicjatywy. (…) Wszystko to nie było sterowane odgórnie, lecz zostało wynegocjowane przez samo środowisko akademickie. Związki między nauką a polityką stanowiły źródło obopólnych korzyści” – powiedział Funke.
Funke przypomniał, że „duchowy ojciec” Generalnego Planu Wschodniego, berliński profesor agronomii Konrad Meyer, który był też członkiem prezydium DFG, został oskarżony w Norymberdze o zbrodnie przeciwko ludzkości i przynależność do SS. Bronił się utrzymując, że pracował dla dobra nauki i został uniewinniony od najcięższych zarzutów, a skazano go tylko za przynależność do SS. W powojennych Niemczech wrócił do pracy naukowej.
„Historia Generalnego Planu Wschodniego i zawartej w nim ideologii nie kończy się zatem na roku 1945, lecz ma swój ciąg dalszy w okresie powojennym. Konrad Mayer nie był pod tym względem wyjątkiem. Wielu naukowcom, którzy realizowali projekty badawcze zgodnie z oczekiwaniami nazistowskiego reżimu i uczestniczyli w zbrodniczych badaniach, udało się po wojnie kontynuować karierę, niekiedy przy finansowym wsparciu ze strony DFG” – dodał Funke.
Generalny Plan Wschodni, opracowany w latach 1942-43 przy udziale naukowców i finansowym zaangażowaniu DFG, był projektem zaprowadzenia nowego ładu etnicznego w Europie Środkowo-Wschodniej. Przewidywał, że zaanektowanych ziemiach Polski i Związku Radzieckiego osiedlonych zostanie blisko pięć milionów Niemców. Miliony słowiańskich i żydowskich mieszkańców tych terenów miały zostać wypędzone bądź wymordowane.
Plan miał być zrealizowany po ostatecznym zwycięstwie Niemiec, ale już w czasie wojny w okupowanej Polsce hitlerowcy wymordowali trzy miliony obywateli żydowskiego pochodzenia, wypędzili z domów około 800 tys. Polaków, aby zrobić miejsce dla Niemieckich osadników, wywieźli do Rzeszy kilkadziesiąt tysięcy dzieci przeznaczonych do zniemczenia oraz około 1,7 mln ludzi na przymusowe roboty.
Wystawa „Nauka, planowanie, wypędzenia” powstała w rezultacie badań nad historią DFG zleconych przez tę organizację historykom. Pokazywana już była w ponad 20 miastach niemieckich, a w Polsce gości na zaproszenie PAN i IPN. Prezentowana była w Warszawie, przez miesiąc będzie ją można zobaczyć na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, a później odwiedzi Wrocław, Poznań i Gdańsk.