25 października 2008 (sobota), godz. 19:00
Koncert Marii Peszek w Lublinie
Na początku była ‘Miastomania’. Projekt składający się z płyty, przygotowanej przy współpracy z Wojtkiem Waglewskim, i spektaklu teatralnego wystawianego w warszawskiej Fabryce Trzciny, w którym Marysia Peszek w niepowtarzalny sposób ukazała piosenki z albumu w połączeniu z przedstawieniem multimedialnym.
‘Miastomania’ wywindowała artystkę na sam szczyt polskiej sceny muzycznej. Swoim debiutanckim projektem Maria Peszek zdobyła uznanie nie tylko krytyków muzycznych (została laureatkę prestiżowych nagród Gazety Wyborczej i Tygodnika Przekrój, zdobyła 2 Fryderyki), ale i publiczności, dzięki której album „miastomania” osiągną sprzedaż ponad 40 000 płyt, zdobywając tym samym status Złotej, a następnie Platynowej Płyty.
Ponad 120 koncertów w całej Polsce i za granicą, zaproszenia na występy na najważniejszych festiwalach muzycznych (Heineken Open’er, Sopot, Opole) ostatecznie potwierdziło status Marii Peszek jako jednej z najważniejszych postaci polskiej sceny rozrywkowej.
Po dwóch latach od debiutu przyszedł czas na nowe dźwięki. Nowy projekt Marii Peszek powstawał pod roboczym tytułem ‘hedonia’ od gr. Hedone = przyjemność, a wulgaryzm magiczny towarzyszący ‘miastomanii’ przekształcił się w hedonizm mistyczny.
Projekt ewoluował dwutorowo i ostatecznie znalazł swój pełny wyraz w dwóch odsłonach – jako książka i płyta – niezależne choć nawzajem uzupełniające się byty. Artystka przeświadczona o tym, że język jakim posługuje sie popkultura mówiąc o tak ważnych sprawach jak kochanie i się kochanie jest niewystarczający postanowiła go odczarować i w otwarty, bezpośredni sposób w swoim nowym projekcie stara się wyrazić swoje emocje, pragnienia i czułość.
"Wydaje mi się że daleko odeszliśmy od bezpośredniego i radykalnego wyrażania siebie bez obawy narażenia się na śmiesznnosć.Ta radykalność jest zarezerwowana dla sytuacji intymnych a w tak zwanej sztuce popularnej intymność jest rzeczą wstydliwą.(a przecież taki bezwstydny sposób komunikowania się jest człowiekowi najbliższy)"
1. Płyta „Maria Awaria”
Trudno jest określić charakter płyty używając terminologii muzycznej. Głównym celem artystki było skuteczne wyrażenie emocji. Aby były to piosenki bliskie ludziom czyli takie które można zanucić, w różnych sytuacjach zaśpiewać komuś do ucha i wymruczeć pod kołdrą, A także zatańczyć w kuchni z kimś za kim się tęskniło cały dzień. Do współpracy zaprosiła Andrzeja Smolika jako producenta albumu.
2. Książka ‘”Maria Awaria – Bezwstydnik”
"Bezwstydnik" to rodzaj intymnego dziennika pełen charakterystycznego dla autorki poczucia humoru i pieprznej liryki. To także swoisty manifest niepodległości sumienia — podszyty potrzebą wolności i niezgodą na ramy, smycze i kagańce wszelkich trendów kulturowych.
Felietony, teksty piosenek, zdjęcia których szczególną jakością jest intymność powstawały bez kamuflażu, makijażu i retuszu – to wszystko znajdziemy w tym wydawnictwie.
„Marzyłabym o tym aby ludzie śmiali się i płakali czytając Bezwstydnik, a słuchając płyty odczuwali nieodpartą ochotę aby się kochać” - podsumowuje swój najnowszy projekt Maria.
www.maria-awaria.pl
ostatnia zmiana: 2008-10-16