
Film zaczyna się od sceny, w której grupa 30-letnich Irańczyków jedzie przez tunel: wychylają się przez okna samochodów, rywalizują, kto wrzaśnie głośniej. Są wolni i wyzwoleni, spontaniczni i spragnieni wygłupów. Właśnie wybierają się razem z dziećmi na parę dni za miasto. W wynajętym domku nad Morzem Kaspijskim będą tańczyć i żartować, grać w siatkówkę i kalambury.
