Bakcynalia 2019

"Bakcynalia" – festiwal piosenki turystycznej i studenckiej, nazwany kiedyś Epidemią, to impreza z tradycjami. W lubelskiej „Chatce Żaka” odbędzie się już po raz trzydziesty trzeci, w ostatni weekend października, kiedy wędrowcy zjadą już do miasta po sezonie. Piosenki będą wtedy namiastką włóczęgi.

W tym roku na jednej scenie spotkają się w piątek (25. października) dwie formacje z "progiem" w nazwie: "Na piątym progu" – laureat bakcynaliowego konkursu z 2018 roku oraz "Dom o zielonych progach" – wrocławska formacja od lat związana z festiwalem. Na sobotni koncert (26.10.) w Radiu Lublin zapraszają legendy tego nurtu: Lubelska Federacja Bardów, świętująca w tym roku dwudziestolecie powstania, i Wolna Grupa Bukowina – już prawie pół wieku śpiewająca songi Wojtka Belona. Na tym koncercie zaprezentują się też laureaci konkursu, który rozpocznie się w sobotę o 14:00 i piątkowych „Małych Bakcynaliów” wspierających muzykowanie dzieci i młodzieży z Lublina. Warto dodać, że na koncerty konkursowe jest wstęp wolny.

W ramach festiwalu, w niedzielę odbędą się „Spotkania z podróżą. Przez świat”,  na których już od roku co miesiąc spotykają się miłośnicy dalekich i bliskich wypraw. Tym razem w podróż po górach i kuchniach Kaukazu zabierze słuchaczy Agata Mazurek de Ville, a o motocyklowej wyprawie dookoła Indii opowiedzą Dorota Wójcikowska i Witold Palak. Bezpłatne wejściówki na „Spotkania z podróżą” dostępne są wyłącznie za pośrednictwem Facebooka.

Ponadto uczestnicy Bakcynaliów będą mieli okazję pójść na „Spacer Śladami Lubelskich Artystów”, pomuzykować podczas Bakcynaliowych Śpiewanek oraz obejrzeć pokonkursową wystawę fotograficzną „Wędruj z nami”.

„Bakcynalia” to akademicki festiwal z tradycjami. Powstał w 1972 roku, a jego nazwa (Epidemia Piosenki Turystycznej „Bakcynalia”) nawiązywała do „zaraźliwości” piosenki turystycznej i zarazem do kierunków studiów pierwszych organizatorów, którymi byli studenci Akademii Medycznej. Przez lata na festiwalu kwitła niezależna kultura studencka, a koncerty do pierwszego porannego autobusu i sposoby na przechytrzanie cenzury stały się wręcz anegdotyczne.