
Jest rok 1984, w Afganistanie – daleko, jak w złej bajce – trwa wojna, ale Rosjanie prowadzą codzienne życie, ciesząc się bądź martwiąc skutkami dogorywania systemu.
Starsi zajadają kiszone ogórki i trzymają się resztką sił dawnych koneksji, młodzi ćwiczą się w rock'n'rollowym życiu, pijąc spirytus i tańcząc przy ckliwym disco.
Ale polityka nie jest odległym widmem. Życie na dole,
pozornie poukładane, zależy od demonów wyhodowanych przez Stare i spuszczonych
ze smyczy przez Nowe. Córka lokalnego sekretarza partii ginie bez śladu.
Chociaż nie dzieje się to na skutek przebiegłej intrygi, tylko ordynarnego
porwania, a zamieszani w to ludzie wchodzą sobie na głowę – nikt nie jest w
stanie nawet przybliżyć się do rozwiązania tajemnicy. Wszyscy błądzą w matni
wewnętrznych układów i zależności. System odchodzi, ale zostają wydrążeni przez
niego ludzie. Okaleczeni moralnie i psychicznie.
Chata Żaka
